strona główna

powrót do strony głównej  Krasnobród – pomnik powstańców styczniowych


  
   Krasnobród
 Bitwa pod Krasnobrodem,
„L’illustration, journal universel”, tom XLI, nr 1058, Paris 1863, s. 360.
 

Na cmentarzu w Krasnobrodzie (przy ulicy Spokojnej) spoczywa 42 powstańców stycznowych, któ­rzy polegli 24 marca 1863 r. w bitwie z Rosjanami na uroczysku świętego Rocha [1]. Na powstań­czym grobie stoi nowy pomnik (pierwotny był z 1930 r.) z rzeźbą orła trzymającego w dziobie ro­zerwane kajdany.

O umie­szczonym na pomniku trój­wierszu – cytacie z „Ostatniego” Zygmunta Krasińskiego – traktuje artykuł: »»» Inskrypcja polska – Krasnobród.

 

 
   Krasnobród
 Krzyż z napisem BOŻE ZBAW POLSKĘ, stojący na grobie powstańców w Krasnobrodzie przed 1930 r.
wg Mościckiego (1929)
 
 
 
   Krasnobród
 Pierwotny pomnik powstańców w Krasnobrodzie 
 
 
   Krasnobród
 Stara tablica 
 
 
   Krasnobród
 Nowa tablica ze zmienionym tekstem 

 

Tak przebieg bitwy opisał Stanisław Zieliński w 1913 roku:

24. 3. 63. Krasnobród, L.[ubelskie], ob. zamojski; miasto (Ruda, Róża).

Z Hrubieszowa, gdzie 22. marca spalił magazyny moskiewskie, ruszył Borelowski pod Krasnobród i 23. marca wieczorem stanął na pagórkach poro­słych lasem o wiorstę od Krasnobrodu. Wysłany natychmiast na rekonesans i poj­manie dwóch szpiegów do Krasnobrodu rotmistrz Stanisław Buchowiecki, za­stępca Borelowskiego, z plutonem kawaleryi, wrócił niebawem bez rezultatu do folwarku, w którym tymczasem cały oddział rozłożył się obozem. Równocześnie prawie otrzymał Lelewel wiadomość o nadciąganiu nieprzy­jaciela od strony Toma­szowa; opuścił więc folwark o 11. wieczorem i po dwugodzinnym marszu zatrzy­mał się na odpoczynek [pod Różą?]. Nad ranem zbliżyli się od strony Krasno­brodu moskale. Był to major Ogolin, wysłany z Za­mościa z dwiema rotami pie­choty, szwadronem ułanów i seciną kozaków, Lelewel zaś miał tylko 80 uzbrojo­nych jako tako w broń palną, około 160 w kosy i piki, 20 jazdy i kilkudzie­sięciu uzbrojonych w kije. Nie mogąc ujść przed przeważającym liczebnie nie­przyjacielem, ponieważ las się kończył, postanowił Borelowski przyjąć bitwę. Z trudnością, z powodu gęstości lasu, usunąwszy furgony pod asekuracyą jazdy, rozsypał strzelców przy drożynie, prowadzącej przez las gęsty i zarosły, który za­krywał ich tak, że o kilka kroków z drogi nie byli widzialni; kosynierzy stanęli w linii o kilka­dziesiąt kroków. Gdy awangarda doszła do lewego skrzydła tyra­lierów, dopiero się spostrzegli moskale, że dostali się w zasadzkę, a równocześnie przyjęci salwą zmieszali się i zbili w kłębek. Ośmieleni tem strzelcy z okrzykiem rzucili się naprzód, lecz tuż za dońcami postępująca piechota przyjęła ich również skutecznym ogniem na odległość sześciu kroków i rozpoczęła się walka garstki powstańców z kilkakroć liczniejszym nieprzyjacielem. Lelewel widząc nierówność walki, nakazał odwrót – na który kosynierzy kapitana Frankowskiego nie z ła­twością się zdecydowali. W czasie odwrotu nieustanna walka powiększała się je­szcze, gdy oddział wyparty z lasu cofał się przez otwartą polanę. Bój trwał krótko, bo zaledwie 2 godziny, ale był zacięty, okropny. Z liczby 14 oficerów – 7 poległo: kapitanowie Frankowski Otton, Ring Antoni i Omieniecki Tomasz, starzec białowłosy 60-letni z Podlasia, znany w obozie pod nazwiskiem Mojże­sza, podporucznicy Płachecki, Sarnecki i adjutant Edmund Ulaniecki (v. Klaniecki, v. Hulaniecki) i Żmijewski, instru­ktor piechoty, tudzież Kapucyn z Warszawy Kro­pidło, który będąc otoczony, dwóch moskali z pistoletu położył, 2 zranił pała­szem aż sam poległ; w nogę ranny był oficer Świnarski. Wogóle zabitych miał Lelewel 42; 30 od­ciętych od reszty wyparli moskale na terytoryum austryackie. Ale i straty nieprzyjaciela nie były małe: nietylko własne ale i odebrane Lele­welowi furgony naładowane były zabitymi i rannymi moskalami, których jazda najwięcej ucierpiała. Między innymi poległ oficer ułanów Ferbelino [2].

Pierwotnie na grobie powstańców stał krzyż z napisem BOŻE ZBAW POLSKĘ [3]. W 1930 roku Krasnobrodzianie ufundowali okazały pomnik z orłem. Na początku XXI w. stan pomnika pogarszał się, aż zaczął grozić zawaleniem, bowiem jego fundamenty zaczęły się zapadać [4]. W 2008 r. burmistrz Krasnobrodu rozpisał przetarg na renowację pomnika powstańców styczniowych z 1863 r „Orzeł” na cmentarzu parafialnym w Krasnobrodzie [5]. Na wiosnę 2009 r. stanął zupełnie nowy pomnik. Orła wykonał miejscowy artysta rzeźbiarz Andrzej Gontarz [6], który jest m.in. także autorem stojących – przed wejściem do dawnego klasztoru dominikanów w Krasnobrodzie – pomników Chrystusa Dobrego Pasterza i papieża Jana Pawła II z lat 1997–98 [7]. Na pomniku powstańców umieszczono nową tablicę ze zmienionym napisem. Niestety, nie wykorzystano okazji, by dodać np. imiona poległych. Treść owej tablicy została zatwierdzona przez Wojewódzki Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Lublinie [8].

Odsłonięcie i poświęcenie pomnnika planowano na 16 czer­wca 2009 r. Miał przybyć przezydent RP Lech Kaczyński, a poświęcenia miał dokonać biskup zamojsko-lubaczowski Wacław Depo [9]. Uroczystość została prze­łożona na 24 czerwca 2009 r. [10], ale i tym razem nie odbyła się, bowiem wizyta prezydenta w Krasnobrodzie została odwołana z po­wodu złej pogody, która podobnież uniemo­żliwiła lot śmi­głowca [11].

Poprzedni raz z oficjalną wizytą polski prezydent gościł w Krasnobrodzie 7 lipca 1934 r., a był nim Ignacy Mościcki, który wówczas uro­czyście otworzył sanatorium im. Micha­liny Mościckiej [12].

Po niedoszłym odsłonięciu ostała się czarna marmurowa tablica – z fragmenten odnalezionego w 2008 r. tekstu z 24 września 1863 r. autorstwa tutejszego przeora ks. Ludwika Turzy­nieckiego – sporządzona na okoliczność odsłonięcia nowego pomnika powstańców styczniowych dokonanego w dniu 24 czerwca 2008 r. przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

Odsłonięcia pomnika dokonał w dniu Święta Niepodległości 11 listopada 2009 r. ordynariusz Diecezji Zamojsko-Lubaczo­wskiej ks. biskup Wacław Depo, o czym informuje uaktualniony tekst na tablicy.

   Krasnobród
 Orzeł rozrywający kajdany
 
 
   Krasnobród
 Nowy pomnik powstańców w Krasnobrodzie
 
 

 
Krasnobród
Okolicznościowa tablica przy pomniku (fot. 12 lipca 2009) 

 
Krasnobród
Okolicznościowa tablica przy pomniku (fot. 29 kwietnia 2012) 

Piśmiennictwo

  • (bn), Krasnobród: Prezydent Lech Kaczyński wypuści orła do lotu, 5 maja 2009,
    http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090505/ZAMOSC/791644362, [13.06.2009], [w:] Dziennik Wschodni, http://www.dziennikwschodni.pl.
  • Halina Gontarz (z orygniału znajdującego się w kaplicy św. Rocha odczytała i przepisała), Opis bitwy pod Św. Rochem (z pamiętnika uczestnika powstania), „Gazeta Krasnobrodzka. Miesięcznik Samo­rządu Gminnego”, rok XIV, nr 7/83, lipiec 2003.
  • Danuta Kawałko, Ośrodek kamieniarski w Józefowie, [w:] Maria Fornal, Danuta Kawałko, Stanisław Orlowski (red.), Przyczynki do etnografii Zamojszczyzny. Materiały ogólnopolskiej sesji popularno-naukowej. Zamość, 22–24. IX. 1995, Polskie Towarzystwo Ludoznawcze. Oddział w Zamościu, Zamość 1995, ss. 55–71.
  • Krasnobród – [parafia] Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny,
    http://www.diecezja.zam-lub.pl/index.php?co=parafie1&idp=11, [13.06.2009],
    [w:] Diecezja Zamojsko-Lubaczowska, http://www.diecezja.zam-lub.pl.
  • Stanisław Kryciński (opracowanie tekstów i zdjęcia), Kaplica św. Rocha w Krasnobrodzie, Wydawnictwo Stanisław Kryciński, Warszawa 2005.
  • Józef Mazurkiewicz, Władysław Ćwik, Dzieje Lubelszczyzny, cz. I , „Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Lublin – Polonia”, Sectio G, vol. IV, 1957.
  • Henryk Mościcki (tekst opracował), Pomniki bojowników o niepodległość 1794–1863, Wydawnictwo Ministerstwa Robót Publicznych, Warszawa 1929.
  • Odsłonięcie pomnika na cmentarzu, eucharystia – Sanktuarium MB w Krasnobrodzie,
    http://www.diecezja.zam-lub.pl/index.php?co=kalendarium1&d=811, [13.06.2009],
    [w:] Diecezja Zamojsko-Lubaczowska, http://www.diecezja.zam-lub.pl.
  • Janusz Oś, Postępowanie o wartości zamówienia poniżej 14000 euro netto. Renowacja pomnika powstańców styczniowych z 1863 r. „Orzeł” na cmentarzu parafialnym w Krasnobrodzie., 16 czerwca 2008, http://www.krasnobrod.pl/krasnobrod.php?get=page,350,63, [21.06.2009], [w:] Miasto i Gmina Krasnobród, http://www.krasnobrod.pl.
  • Janusz Oś, Wizyta Prezydenta RP Lecha Kaczńskiego w Krasnobrodzie, 18 czerwca 2009,
    http://www.krasnobrod.pl/krasnobrod.php?get=news,206,0, [21.06.2009],
    [w:] Miasto i Gmina Krasnobród, http://www.krasnobrod.pl.
  • Waldemar Podsiadły, PS.VII.0717/86/2008, Lublin, 23 października 2008. [pismo Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Lublinie do Urzędu Miejskiego w Krasnobrodzie].
  • Pogoda pokrzyżowała plany, 24 czerwca 2009,
    http://www.prezydent.pl/x.node?id=1011848&eventId=28528257, [24.06.2009],
    [w:] Prezydent RP, http://www.prezydent.pl.
  • Adam Polski, Andrzej Kasprzak, Miejsca pamięci powstania styczniowego w województwie lubelskim, Towarzystwo Przyjaciół Fajsławic, Lublin–Fajsławice 2007.
  • Stanisław Strumph Wojtkiewicz, Powstanie styczniowe, Nasza Księgarnia, Warszawa 1973.
  • W.S., Événements de Pologne. Au directeur. Rzeszow, en Galicie, 6 mai 1863, „L’illustration, journal universel”, tom XLI, nr 1058, Samedi 6 Juin 1863, ss. 359–361.
  • Stanisław Zieliński, Bitwy i potyczki 1863–1864; na podstawie materyałów drukowanych i ręko­piśmiennych Muzeum Narodowego w Rapperswilu, Nakładem Funduszu Wydawniczego Muzeum Narodowego w Rapperswilu, Rapperswil 1913.

Piotr Szucki,   22.06.2009 + 10.06.2015
 


Przypisy

[1] Zieliński (1913), ss. 86, 87; Polski, Kasprzak (2007), ss. 20, 21, 120, 121, 165, 166.

[2] Zieliński (1913), ss. 86–87.
          Inny opis bitwy zachował się w ośmiostronicowym dokumencie eksponowanym w kaplicy św. Rocha. Dokument ten niezbyt dokładnie przytacza Gontarz (2003), a za nią Kryciński (2005). Poniżej podaję oryginalny tekst.
 
          Opis bitwy pod Św. Rochem – 1863 r. – z pamiętnika powstańca.
          Dotychczas żaden z dzienników polskich nie podał do publicznej wiadomości dokładnego opisu bitwy stoczonej przez Lelewela pod Krasnobrodem w dniu 24 marca 1863 roku. Jako naoczny świadek chciałbym takowy udzielić w całej prawdzie.
          Dnia 23 marca o godzinie 6-ej wieczorem stanął Lelewel ze swym oddziałem na pagórkach porosłych lasem o wiorstę od Krasnobrodu; rozkazał całemu oddziałowi zatrzymać się, a swemu zastępcy rotmistrzowi Stanisławowi Buchowieckiemu poruczył aby ten wziąłszy pół plutonu kawalerji udał się do Krasnobrodu dla dowiedzenia się o bliskości wroga, a zarazem aby przyaresztował dwóch znanych szpiegów – ławnego M... i ślusarza S.., których ofiary jedne już poginęły, drugie jeszcze jęczą w kazamatach Zamościa. Wyżej wymieniony oficer udał się do miasta, pomimo szybkości i ostrożności w podobnych razach, cel jednak wyprawy nie był zupełnie osiągnięty, mianowicie co do pojmania owych szpiegów, przeczuli widać grożące im niebezpieczeństwo i zdołali się ukryć. Wysłany rekonesans opuścił miasto i udał się do pobliskiego folwarku gdzie znajdował się już cały oddział aby trochę wypocząć i posilić się. O godzinie l0-ej dano znać z miasta, iż Moskale postępują z Tomaszowa drogą ku Krasnobrodowi i że jeden z wymienionych szpiegów ukrywa się we młynie. Natychmiast więc został aresztowany. O godzinie 11-ej cały obóz wyruszył drogą na południe od Krasnobrodu wiodącą. Ciemna noc, zła nie do opisania droga – nadzwyczajnie utrudniały pochód. Po dwugodzinnym marszu oddział zatrzymał się dla wypoczynku. O godzinie siódmej rano cały oddział pomimo ogromnego zmęczenia porwał się do broni i stanął w porządku, zbudzony strzałem oddanym przez nieostrożność ze środku obozu. Wypadek ten może posłużył na lepsze, gdyż mająca się zacząć we dwie godziny potem bitwa, znalazła nas najzupełniej przygotowanych.
          W godzinę po owym wypadku dała nam znać konna pikieta iż Moskale zbliżają się od Krasnobrodu w następującej sile: siedem kompanji piechoty, szwadron ułanów i półtory sotni kozaków. Oddział Lelewela liczył w sobie 80-ciu uzbrojonych w broń palną myśliwską, pomiędzy którą był jeden sztucer i dwa karabiny. Stu było uzbrojonych w kosy i piki, 20-stu zaś konnych – w pałasze i jatagany. Kilkudziesięciu zaś było bezbronnych, gdyż kół i u powstańca nie stanowi broni. Muszę tu jednak dodać, iż ci którzy byli uzbrojeni, byli to starzy żołnierze, gdy ciągłe marsze od początku powstania, kilkanaście bitew krwawych jakie oni stoczyli w przeciągu tego czasu dają mi prawo nadawania im tego miana. Po otrzymaniu wiadomości o tak wielkiej liczbie Moskali, Lelewel znalazł się w dość zagadkowym położeniu. Dalej postępować tą samą drogą było niepodobieństwem – las się kończył, a zaczynało się pole, które potrzeba było przejść aby usunąć się do większego lasu. Było by to okropne ryzyko, postanowił więc przeczekać owe pół godziny czasu przedzielające nas od Moskali i przyjąć bitwę z garstką walecznych w miejscu gdzie odpoczywaliśmy. Obecny w obozie ksiądz dał znak, wszyscy przyklęknęli, zaczął odmawiać głośno poranną modlitwę, gdy skończył wszyscyśmy powstali weseli na duchu, pełni miłości ojczyzny, której dowody mieliśmy dać za chwilę. Naczelnik rozkazał nasamprzód aby się furgony usunęły drożyną w głąb lasu w asekuracji kawaleryi, co jednak trudnem było do wykonania dla ogromnej gęstości lasu. Strzelcom kazał rozsypać się pod samą drogą, nie dalej jak o sześć kroków od niej. Nadzwyczaj gęsty i zarosły las zakrywał ich tak, iż o kilka kroków z drogi nie byli widzialni. Kosynierzy stanęli w drugiej linji o kilkadziesiąt kroków. Tak rozłożeni czekaliśmy nie więcej jak kwadrans, po upływie którego pokazali się nasamprzód dońscy Kozacy, poprzedzała ich jednak awangarda złożona z dwóch chłopów, dwóch synów szpiega, który jeszcze był w naszym obozie i czekał stryczka i całej gromady psów.
          Ani czujna awangarda, ani Kozacy nie spostrzegli tego, iż się znajdują tak blisko od powstańców i postępowali dalej przed naszą linią tyralierską. Gdy pierwsi z nich doszli do lewego skrzydła tejże linii wówczas jeden z kozaków dostrzegł stojącego oficera strzelców na lewym skrzydle, wykrzyknął „wot on” i dał ognia do tegoż oficera. Po tym wystrzale, jakby na komendę cała nasza linia tyralierska zagrzmiała do kozactwa przeciągającego o kilka kroków. Po takim przywitaniu z naszej strony wszczęło się ogromne zamieszanie pomiędzy Dońcami. Na drodze uformował się wał, z którego wychodził pisk, jęk i rżenie koni. Ośmieleni nasi strzelcy i kosynierzy z okrzykiem rzucili się naprzód, lecz idąca tuż za kozakami piechota przywitała nas również skutecznym ogniem na dystans sześciokrokowy.
          Wnet zaczęła się walka trudna do opisania. Każdy z powstańców miał przeciwko sobie dziesięciu moskali. Przytaczam tu dwa fakta, które świadczą z jaką walecznością nasi się bili. Jeden kosynier będąc obskoczony przez kilku moskali, kładzie trupem sześciu, dostaje cięcie pałaszem z tyłu w głowę, pada na ziemię; jeszcze się zrywa, jeszcze chwyta za kosę i do liczby 6-ciu zabitych dodaje jednego, pada w końcu przeszyty bagnetami. Ksiądz kapucyn z Warszawy będąc także okrążony zabija dwóch z pistoletów, dwóch rani pałaszem i ginie również jak poprzedni. Naczelnik widząc nierówność walki i złe z niej skutki, nakazał odwrót. Kapitan kosynierów Frankowski zakomenderował „na lewo w tył do swoich[”]. Najwaleczniejsi z nich zapytali ponuro: „czy już? tak prędko?..” Na to ten nieustraszony oficer odpowiada: „dzieci, tak kazano!” i w tej chwili pada trafiony kulą w czoło.
          W czasie odwrotu nie ustawała walka, powiększyła się bardziej jeszcze gdyśmy wyszli na pole. Tutaj więcej naszych padło aniżeli w pierwszej chwili walki. Bój trwał krótko, bo zaledwie dwie godziny, ale za to był zacięty, okropny. Z liczby 14 oficerów poległo 7-miu, mianowicie kapitanowie: Ring i Mojżesz (starzec białowłosy pod nazwiskiem Mojżesza był znany w całym obozie), podporucznicy Płachecki, Sarnecki, adjutant Edmund Ulaniecki. Nazwiska jeszcze jednego poległego oficera w tej chwili nie pamiętam. Oficer Swinarski, został ranny w nogę. W ogóle zabitych mieliśmy 42-ch, rannych 14-tu. W liczbie zabitych Moskali wieści niosą z Zamościa, iż na drugi dzień po bitwie pod Krasnobrodem chowano 3-ch oficerów i 96-ciu kozaków, stosunkowo mniej musiało być poległych z piechoty. Lecz są to tylko wieści, ja zaś za pewnik podaję, iż Moskale nie tylko swoje furgony lecz i pięć, które nam zabrali, a były puste i ogromne, napakowali zabitymi i rannymi tak dalece, iż dla 6-ciu kozaków nie było już miejsca, bo odarłszy ich do naga rzucili na placu bitwy. W godzinę powróciliśmy na drogę gdzie rozpoczął się bój, zbieraliśmy swoich rannych i zabitych.

 
Opis bitwy pod Św. Rochem
Opis bitwy pod Św. Rochem 

[3] Mościcki (1929).

[4] bn (2009).

[5] Oś (2008):

Określenie przedmiotu oraz wielkości lub zakresu zamówienia;
– odtworzenie rzeźby Orła w kamieniu „Pińczak”
– rozbiórka istniejącego pomnika /cokołu, fundamentów i obramowania
– wylanie fundamentów pod obramowanie pomnika i pod cokół
– wykonanie cokołu pomnika z kamienia „Józefowskiego”
– ustawienie rzeźby Orła na cokole
– zdjęcie i ponowny montaż tablicy
– rozbiórka i odbudowa kamiennego ogrodzenia na odcinku 4 m.

[6] bn (2009), Kawałko (1995).

[7] Krasnobród ... (2009).

[8] Podsiadły (2008):

      PS.VII.0717/86/2008                                                        Lublin, dnia 23.10.2008 r.

Urząd Miejski w Krasnobrodzie

      Uprzejmie informuję, że Wojewódzki Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Lublinie na posiedzeniu w dniu 20 października 2008 r. rozpatrzył wniosek Urzędu Miasta Krasnobród dotyczący renowacji pomnika upamiętniającego śmierć 42 powstańców styczniowych z oddziału Marcina Borelowskiego „Lelewela” i treści napisu na tablicy, która ma być umieszczona na pomniku.
      Ze względu na możliwość dokonania korekt w treści napisu na tablicy Komitet proponuje następujące jego brzmienie:

1863
Widzieli z dala świateł niebieskich promienie,
Do godów życia nigdy nie zasiędą, a może nawet zapomniani będą.
Tu spoczywają Bohaterowie polegli w 1863 r. za wolność Ojczyzny
w Krasnobrodzie pod św. Rochem.
Kpt. Frankowski, ppor. Płachecki, adj. Ulaniecki, inst. piech. Żmijewski,
Klaniecki, Powstaniec o pseudonimie Mojżesz,
Omieciński, Ring, Sarniecki i 32 innych.

Pomnik ten w roku 1930 ufundowali Krasnobrodzianie

Komitet przychyla się do sugerowanych zmian:
– w miejsce ks. Frankowski „kpt. Frankowski”;
– zmiana Mojżesz na „Powstaniec o pseudonimie Mojżesz”:
Ponadto proponuje:
– pozostawienie w dotychczasowym brzmieniu nazwiska adj. Ulaniecki ze względu na niemożność jednoznacznego określenia nazwiska poległego powstańca.
– dodanie „w” w zdaniu „Tu spoczywają Bohaterowie polegli w 1863 r. ..”.
– opuszczenie (usunięcie daty 1930 z nagłówka) i umieszczenie jej przy fundatorach tablicy.

Sekretarz WKOPWiM
Waldemar Podsiadły

[9] bn (2008), Odsłonięcie (2009).

[10] Oś (2009):

PROGRAM:
15.00 – Msza św. za Ojczyznę w Kościele Nawiedzenia NMP w Krasnobrodzie
16.30 – Powitanie Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego
 – Wspólna modlitwa
17.00 – Otwarcie i poświęcenie Centrum Informacji Turystycznej
 – Wystąpienie Burmistrza Krasnobrodu
 – Przemówienie okolicznościowe Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego
 – Program patriotyczny w wykonaniu uczniów Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. Jana Pawła II w Krasnobrodzie
17.30 – Przemarsz pod Pomnik Powstańców Styczniowych
 – Odsłonięcie i poświęcenie Pomnika Powstańców Styczniowych
 – Złożenie wiązanek przez Prezydenta RP i Burmistrza Krasnobrodu

[11] Pogoda ... (2009).

[12] Ponadto, od 5/6 do 7 września 1939 r. prezydent Mościcki przebywał w majątku Fudakowskich w drodze do granicy z Rumunią. Mazurkiewicz, Ćwik (1957).

początek strony powrót do strony głównej
Last updated: 10 June 2015